poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Dreams..

Cześć. Witam Was na moim blogu.

Na początku chciałabym Wam bardzo podziękować za liczne komentarze i obserwacje. To bardzo motywuje do następnych postów. Cieszy mnie każdy komentarz. Mam nadzieje, że z każdym nowym postem będzie Wam się podobał mój blog i będziecie tu dalej zaglądać.

Nie przedłużając przejdźmy do tematu tego posta.
A więc marzenia. Każdy je ma, jeden mniej drugi więcej. Ja mam ich sporo. Bez nich życie nie miałoby sensu. Ustalamy sobie cele do których dążymy. 

Moim pierwszym marzeniem jest wycieczka dookoła świata. Najbardziej chciałabym zwiedzić Hiszpanie, Indie oraz Japonię. Niestety nigdy tam nie byłam, ale mam nadzieje że kiedyś się tam pojawię. Zagranicą byłam jedynie w Czechach w Skalnym Mieście. Dla mnie, osoby która nie jeździ do obcych państw to na prawdę dużo. No ale w przyszłości kiedy już będę sama zarabiać będę mogła sobie pozwolić na takie rzeczy.

Hiszpania

 Dlaczego chciałabym zwiedzić Hiszpanie. W dzieciństwie moim marzeniem było odwiedzić słynny stadion FC Barcelony czyli Camp Nou. Byłam kiedyś wielka fanka tego klubu. Pełno plakatów na ścianie milion gazet. Ale to mi przeszło. Oczywiście mimo tego mam dalej sentyment do tego klubu i chętnie obejrzałabym mecz na tym stadionie z nimi w roli głównej. Moim celem podróży do Hiszpanii byłaby Barcelona oraz Madryt. Piękne budowle, cudowna pogoda. Nic tylko chodzić i zwiedzać. Odwiedziłabym także jakieś wybrzeża, gdzie mogłabym rozłożyć swój koc ubrać okulary przeciwsłoneczne, wziąć ciekawą książkę i leżeć. Przy okazji podziwiać piękny widok czystego i przejrzystego morza.

Zdjęcia z google grafika 

Indie

 Kolejne miejsce czyli Indie. Piękno tego kraju zobaczyłam przy filmie Disneya. Nie pamiętam dokładnie jak on się nazywał ale był o Bollywood, czyli indyjskiej stolicy filmów. Moim marzeniem jest założyć indyjski strój kobiety czyli sari. Uważam że są one piękne, a kobiety w nich wyglądają obłędnie. Bardzo chciałabym także trafić na festiwal kolorów. Wiem że we Wrocławiu jest właśnie coś takiego ale to nie to samo co w Indiach. Oczywiście chciałabym zwiedzić indyjskie budowle, poznać bardziej ich kulturę, zobaczyć jak żyją oraz spróbować ich popisowych dań. Najbardziej chciałabym zobaczyć Taj Mahal oraz Złotą Świątynie.

 zdjęcia z google grafika

 Japonia

 Kolejny cel to Japonia czyli kraj kwitnącej wiśni. Najbardziej chciałabym go odwiedzić w wiosnę kiedy kwitną wszystkie wiśnie. Można by powiedzieć ze co to takiego widok tego kwitnące drzewa, przecież można zobaczyć je w Polsce. Jednak jest różnica pomiędzy tymi dwoma miejscami. Jesteśmy w kompletnie innym miejscu o innym klimacie. Cudne pąki kwiatów rozkwitają, wszystkie naraz, nagle cały kraj jest biało-różowy. Chciałabym także spróbować wielu potraw przyrządzanych tylko tam, ciekawych smaków lodów czy owoców. Oczywiście chciałabym także zobaczyć te wszystkie ciekawe kosmetyki, maskotki, postacie japońskie. Chciałabym także ubrać się w strój Gejszy, być tak pomalowana jak one, poczuć ile waży taki piękny strój. Dodatkowo jest to kraj górzysty, czyli idealny dla mnie. 

zdjęcia z google grafika

Chciałabym, kiedyś tu na moim blogu wrzucić kilka moich zdjęć z tych miejsc. Mam nadzieje że kiedyś spełnię swoje marzenia o podróżach.

Moim kolejnym marzeniem jest założenie schroniska dla zwierząt. Uważam ze zwierzęta, czasami są lepsze niż ludzie. Zawsze trzymają się tylko swojego pana, nikogo więcej. I tu przytoczę cytat pana Georga Bernard Shawa ~ "Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta". Zwierze będzie przy tobie zawsze, nie pobawi się tobą i cię zostawi, więc także my nie możemy pobawić się zwierzęciem i gdy już nam się znudzi. Dlatego chciałabym założyć dla takich zwierząt schronisko, którymi zły człowiek pobawił się i zostawił. Żal mi takich zwierząt. Ufają swojemu właścicielowi, a później on zostawia go na pastwę losu na pierwszym lepszym przystanku czy drodze. Człowiek człowiekowi pomoże, pies psu nie koniecznie. Dlatego chciałabym takie coś założyć dla zwierząt pokrzywdzonych przez los, aby uwierzyły, że ludzie nie są źli, to tylko niektóre jednostki, nie wszyscy. Sama posiadam kota i nie wyobrażam sobie zostawić go gdzieś na poboczu, samego aby się go pozbyć. Nie miałabym serca.

Moim kolejnym marzeniem jest stworzyć szczęśliwą rodzinę, mieć piękny własny dom, dwójkę dzieci, dobrą pracę, dzięki której zapewni sobie jak i dzieciom dobry byt. To marzenie zbliża się coraz bardziej do spełnienia. Z roku na rok jestem coraz starsza, z resztą nie tylko ja ale również Wy. Za niedługo będę miała 18 lat, wkroczę w wiek dorosłości, chociaż nie czuję się na tyle. Wręcz przeciwnie czuję się nadal dzieckiem. Czas szybko mija i należy spełniać swoje marzenia. życie mamy jedno i musimy z niego jak najbardziej korzystać inaczej umrzemy niespełnieni. 

Mam nadzieje, że dzisiejszy post Wam się spodobał. Piszcie jakie są Wasze marzenia. ;)
Do zobaczenia <3
 


8 komentarzy:

  1. Oooo, mnie to się Dubaj marzy *.*

    Nowy post - zapraszam!
    Zaobserwuj jeśli ci się spodoba! ;)
    MÓJ BLOG-KLIIK

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sie nie ruszam z kraju <3 Ale fajnie jest zwiedzać <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hiszpanie również chciałabym zobaczyć ^^
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chciałabym kiedyś zobaczyć Japonię, ale fascynują mnie też Stany ;)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam możliwość odwiedzić Barcelonę, byłam też na Camp Nou. Nie jestem fanką, ale mimo wszystko robi wrażenie ;)

    http://patrz-w-gore.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Disqus Shortname

Comments system